Iga Świątek zaserwowała kibicom prawdziwy dreszczowiec! W meczu czwartej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu z Belindą Bencić musiała bronić dwóch piłek meczowych, a mimo to wyszła zwycięsko i po ponad 3-godzinnej batalii wygrała z mistrzynią olimpijską i awansowała do ćwierćfinału.
Fantastyczny mecz i zwycięstwo Igi Świątek
Pierwszy set starcia 4. rundy był niezwykle wyrównany. Świątek miała jednak kilka szans na to, aby osiągnąć przewagę. Szwajcarka co prawda zaserwowała trzy asy, ale popełniła 13 niewymuszonych błędów. Co więcej, przy stanie 5:4 Polka miała dwie piłki setowe, ale żadnej z nich nie wykorzystała. O losach partii decydował więc tie-break, w którym Bencić wygrała 7:4.
Drugi set rozpoczął się od przełamania i prowadzenia Świątek 2:0. Później jednak Szwajcarka odwdzięczyła się tym samym i doprowadziła do stanu 3:3. W samej końcówce mistrzyni olimpijska miała wszystko jak na tacy – przy stanie 6:5 prowadziła 40:15 i miała dwie piłki meczowe. Polka obie obroniła i doprowadziła do tie-breaku, w którym pewnie wygrała 7:2 i wyrównała stan rywalizacji.
Po niezwykle emocjonującej drugiej partii, w trzeciej Świątek emanowała już nieco większą pewnością siebie, co odbiło się na wyniku. Dość szybko wyszła na prowadzenie 4:1 po przełamaniu Szwajcarki i utrzymywała tę przewagę do końca. Ostatecznie wygrała 6:3 i pierwszy raz w karierze awansowała do ćwierćfinału Wimbledonu!
Iga Świątek (1. WTA) vs Belinda Bencić (14. WTA) 6:7(4-7), 7:6(7-2), 6:3
Iga’s best result at Wimbledon 🌱
World No.1 @iga_swiatek edges past Bencic in a tight three set match for a spot in the quarterfinals!#Wimbledon pic.twitter.com/hHoFqIY1Ti
— wta (@WTA) July 9, 2023
W ćwierćfinałowym pojedynku liderka rankingu WTA zmierzy się z Ukrainką Eliną Switoliną (76. WTA), która w 4. rundzie po emocjonującym starciu pokonała Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 2:6, 6:4, 7:6(11-9).
Magda Linette przegrywa w deblu. Polka żegna się z Wimbledonem