Jakub Wolny to wielka nadzieja polskich skoków narciarskich. W poprzednim sezonie załapał się do drużyny, która kilkakrotnie zajęła miejsce na podium. Mistrz świata juniorów z 2014 zaskoczył zwłaszcza w Willingen, kiedy to był najlepszym z Polaków.
Do pełni szczęścia brakło indywidualnego sukcesu. Najbliżej tego był na mamucie w niemieckim Oberstdorfie, gdzie w ostatnim dniu zmagań zajął 6. miejsce.
Na pewno to, co osiągnąłem w poprzednim sezonie, daje mi większą pewność siebie. Cel jest prosty. Chcę, by ten sezon był lepszy od poprzedniego – zapowiada uczestnik MŚ w Seefeld.
Wolny zdradził nad czym pracował w okresie przygotowawczym.
Duży nacisk kładłem na technikę odbicia. Ono ma być w miarę czyste, żeby nie trzeba się było męczyć. Chodziło przede wszystkim o to, by uzyskać swobodę skoku – tłumaczy podopieczny Michała Doleżala.
Wolny odniósł się także do nowych butów, które polscy skoczkowie mieli okazje założyć już podczas konkursów Letniego Grand Prxi. Jego koledzy nie są jeszcze przekonani co do nowych metod, ale z pewnością daje to spore nadzieje.
Fajnie, że zdążyliśmy z butami na Puchar Świata, bo to było wielka niewiadoma To dla nas wielki plus, że możemy w nich skakać – mówi Jakub Wolny.
