Stuttgart, Istambuł, Barcelona i Bukareszt przez najbliższy tydzień będą gościć najlepsze tenisistki i tenisistów, którzy powalczą o punkty do rankingów WTA i ATP. Zawody te oficjalnie otwierają europejski sezon na kortach ziemnych, którego zwieńczeniem będzie majowy Roland Garros – drugi wielkoszlemowy turniej w roku.
Porsche Grand Prix 2016 w Stuttgarcie, ranga: Premier, pula nagród: 759 tys. $
Turniej w Stuttgarcie z pewnością będzie najbardziej ciekawym spośród czterech powyższych z perspektywy polskiego kibica. W zawodach weźmie bowiem udział Agnieszka Radwańska, która została w nich rozstawiona z 1. numerem i rozpocznie rywalizację w imprezie od 1/8 finału. W nim zmierzy się ze zwyciężczynią konfrontacji pomiędzy Julią Goerges z Niemiec a Francuzką Kristiną Mladenovic, które powalczą ze sobą w premierowej rundzie. Dotychczasowym najlepszym wynikiem krakowianki w halowych zawodach w Stuttgarcie jest półfinał z 2012 roku, w którym uległa Białorusince Victorii Azarence, która potem przegrała finał z Marią Szarapową. W ubiegłym sezonie Polka jako rozstawiona z “7” poległa tu już w meczu otwarcia z Włoszką Sarą Errani, a ewentualny tegoroczny dobry wynik da krakowiance spory zastrzyk rankingowych punktów. Tytułu sprzed roku broni Angelique Kerber.
W turnieju deblowym zobaczymy dwie biało-czerwone. Wraz z Amerykanką Raquel Atawo rozstawiona z “4” będzie Alicja Rosolska, która w pierwszej rundzie stanie naprzeciw trudnej pary Anny-Leny Groenfeld z Niemiec i Słowenki Kvety Peschke. W razie zwycięstwa w ćwierćfinale Rosolska może zmierzyć się z Paulą Kanią i Argentynką Marią Irigoyen. One jednak muszą pokonać debel Chuang Chia-jung i Darija Jurak. Najwyżej rozstawionymi w zawodach są Szwajcarka Martina Hingis i Hinduska Sania Mirza, które w ubiegłym roku poległy w pierwszej rundzie turnieju.
Istanbul Cup, ranga: International, pula nagród: 250 tys. $
W tureckich zawodach nie zobaczymy ani jednej biało-czerwonej. Awansu do głównej drabinki nie zdołała wywalczyć Katarzyna Piter, która poległa już w pierwszej rundzie kwalifikacji, przegrywając 2 tie-breaki z Ukrainką Maryną Zanevską.
Dobre wspomnienia z poprzedniej edycji, rozgrywanej w lipcu i na twardej nawierzchni ma Urszula Radwańska. Młodsza siostra Agnieszki dotarła w ubiegłym roku w Stambule do finału, ulegając dopiero w walce o triumf Ukraince Łesii Tsurenko.
Barcelona Open, ranga: ATP World Tour 500, pula nagród: 2,152,690 $
W hiszpańskim turnieju najwyżej rozstawionym tenisistą w singlu będzie Rafael Nadal, który w niedzielę triumfował po raz 9. w karierze w zawodach w Monte Carlo. W Barcelonie Nadal triumfował już w sumie 8-krotnie, jednak poprzednie dwie edycje padły łupem Japończyka Keia Nishikoriego, który w tym roku oznaczony jest tu z “2”. Czy król Rolanda Garrosa po triumfie w Monako powróci na tron również w mieście Gaudiego? A może to Nishikori zechce ustrzelić tenisowego hat-tricka?
W turnieju gry podwójnej w Barcelonie zobaczymy polskiego debla Marcin Matkowski/Łukasz Kubot. Biało-czerwoni na inaugurację zmierzą się z Ravenem Klaasenem z RPA i Amerykaninem Rajeevem Ramem. W razie zwycięstwa polskiej pary bardzo prawdopodobne byłoby starcie z turniejowymi “2” braćmi Bryanami z USA, którzy w 1. rundzie powalczą z Benoitem Paire z Francji i Viktorem Troickim z Serbii.
Polscy reprezentanci z Barcelony mają dobre wspomnienia. Aż trzykrotnie do finału w tychże zawodach dochodzili Mariusz Fyrstenberg i wspomniany wyżej Marcin Matkowski, którzy zgarnęli przy tym jeden triumf w 2012 roku. Także jedno zwycięstwo z 1977 roku ma na swoim koncie Wojciech Fibak, który grał wtedy w parze z Czechem Janem Kodesem. Dwa lata wcześniej Fibak w parze z Niemcem Karlem Meilerem dotarli do finału rozgrywek w Barcelonie.
BRD Năstase Țiriac Trophy w Bukareszcie, ranga: ATP World Tour 250, pula nagród: 485,650 €
Podobnie jak w turnieju w Barcelonie, tak i w Bukareszcie reprezentant Polski wystąpi tylko w grze podwójnej. Będzie nim Mariusz Fyrstenberg, który wraz z Meksykaninem Santiago Gonzalezem powalczy w 1. rundzie z Białorusinem Aliaksandrem Burym i Amerykaninem Nicholasem Monroe. Ewentualne zwycięstwo może poskutkować konfrontacją z rozstawionymi z “3” Argentyńczykami Guillermo Duranem i Maximo Gonzalezem, którzy najpierw staną naprzeciw Holendrów Wesleya Koolhofa i Matwe Middelkoopa.
W Bukareszcie, szczególnie w turnieju gry podwójnej Polacy mają bogatą tradycję. Aż trzykrotnie w finale zawodów byli Mariusz Fyrstenberg i Mariusz Matkowski, którzy zdobyli to trofeum w 2006 roku. W 2008 i 2014 roku Polacy także byli blisko końcowego triumfu, jednak ostatecznie zatrzymywali się na etapie finału. Dodatkowe dwa finały w 2010 i 2012 roku dla Polski wywalczył Łukasz Kubot, który grywał z Argentyńczykiem Juanem Ignacio Chelą i Francuzem Jeremym Chardym. Dodatkowo podczas gier z tenisistą z Buenos Aires Polakowi udało się wywalczyć trofeum stolicy Rumunii.
W tegorocznym turnieju singlowym najwyżej rozstawionym tenisistą będzie Australijczyk Bernard Tomic – 21. rakieta świata. Tytułu broni turniejowa “4” z Hiszpanii Guillermo Garcia-Lopez.