To co jeszcze wczoraj wydawało się bardzo mało prawdopodobne, dziś stało się faktem! Po dwóch porażkach w Grupie Czerwonej, Agnieszka Radwańska awansowała do półfinału mistrzostw WTA, dzięki dwusetowemu zwycięstwu nad Simoną Halep i wygranej Marii Szarapowej nad Flavią Penettą w tym samym stosunku!
Polka zajęła drugie miejsce w grupie, a na swoją rywalkę poczeka do jutra, kiedy ostatnie swoje spotkania zagrają zawodniczki z Grupy Białej. Ten mało oczekiwany zwrot akcji w tabeli Radwańska zawdzięcza wygranemu setowi z Szarapową, która finalnie zakończyła pierwszą fazę turnieju bez porażki na koncie.
Warto dodać, że gdyby Szarapowa straciła choć jednego seta w dzisiejszym starciu z Penettą lub Radwańska nie ugrała partii z Rosjanką, dzisiejszej rewelacji wcale by nie było, gdyż biało-czerwona miałaby gorszy bilans bezpośrednich spotkań z Penettą i Szarapową, z którymi z resztą przegrała.
Warto dodać, że w ubiegłym sezonie Radwańska do półfinału również dostała się dzięki jednemu zwycięstwu w grupie, a o jej końcowej pozycji zadecydowała wygrana partia z… Marią Szarapową. W 2014 roku sytuacja Radwańskiej była jednak zgoła odmienna, gdyż wygrywając seta z carycą tenisa, miała już stuprocentowy awans do pólfinału, a dziś musiała drżeć o niego do ostatniej piłki spotkania Włoszki z Rosjanką. Triumfatorka tej imprezy z 2004 roku wygrała go 7:5, 6:1!
Wygraną z Halep, Radwańska dołączyła również do elitarnego klubu “500”, który w swoich szrankach skupia tenisistki, które zaliczyły pół tysiąca zwycięstw na zawodowych kortach. Polka jest tym samym wśród 43 innych zawodniczek, które mogą poszczycić się takim osiągnięciem, a wśród aktywnie uprawiających ten sport jest 16.
Wspomniane wcześniej półfinały singapurskiej imprezy odbędą się w sobotę, a wielce prawdopodobny jest 5. w tym roku pojedynek Agnieszki Radwańskiej i Garbiny Muguruzy. Hiszpanka jest już prawie pewna awansu do najlepszej czwórki imprezy, ale kropkę nad “i” musi postawić w piątek, gdzie w swym ostatnim meczu zmierzy się z Czeszką Petrą Kvitovą.
