WTA Istambuł Cup: Wspaniały mecz Radwańskiej! Polka w finale turnieju

Aktualizacja: 25 lip 2015, 23:07
25 lip 2015, 17:30

Urszula Radwańska po znakomitym spotkaniu pokonała w półfinale rozgrywek turnieju BNP Paribas Istambuł Cup Magdalenę Rybarikovą ze Słowacji 6:3, 4:6, 6:3. W jutrzejszym finale Polka zagra o swój pierwszy triumf w zawodniczej karierze WTA i zmierzy się w nim ze zwyciężczynią spotkania Lesia Tsurenko – Kirsten Flipkens.

Początek pierwszej partii nie był zbyt udany dla 24-latki z Krakowa. Radwańska zachowała co prawda swój serwis, wyrównując stan spotkania na 1:1, ale w jej grze nadal czuć było niepewność i zdenerwowanie, które powodowały sporą liczbę błędów u Polki, a w konsekwencji wynik 1:3 po kilkunastu kolejnych minutach rywalizacji. Po chwili do gry Radwańskiej powrócił blask poprzednich rund, dzięki któremu szybko uzyskała przełamanie powrotne, rozpoczynając długi marsz po zwycięstwo. Krakowianka świetnie serwowała i kombinowała grą, dobrze funkcjonował też u niej atak. Radwańska szybko wygrała pięć kolejnych gemów i zapisała na swoim koncie pierwszą partię po 35 minutach rywalizacji.

Początek drugiej odsłony także należał do krakowianki, która wygrał gema na “sucho” i wydawało się, że wciąż na fali wznoszącej, szybko wyrobi sobie bezpieczną przewagę. Słowaczka wciąż nie mogła odnaleźć swojego starego rytmu, wyrzucając piłki na aut raz za razem. W drugim – najdłuższym gemie – Polka miała już kolejne szanse na przełamanie, ale po ciężkiej walce uległa na przewagi dwa lata starszej rywalce, która zaczęła wracać na właściwe tory. Nastąpił słabszy moment w grze Polki, która zaczęła często się mylić, a wobec regularnej Słowaczki szybko uciekał też wynik. Młodsza z sióstr Radwańskich przegrywała już 2:5, ale w końcówce zerwała się jeszcze do ataku, który wystarczył jej do ugrania dwóch gemów, po czym przegrała seta do 4 po niespełna godzinie walki.

Trzecią partię, obie rozpoczęły zgodnie, bo od straty swojego serwisu. Dalej gra toczyła się bardzo wyrównanie, gdyż u obu solidnie trzymał się serwis i gra z głębi kortu, dzięki czemu przez kolejnych kilkanaście minut walka toczyła się gem za gem. Warto jednak dodać, że minimalna przewaga wciąż stała po stronie Radwańskiej, która szybciej rozstrzygała swoje gemy serwisowe, doprowadzając też do break pointów przy serwisie Słowaczki. W miarę upływu czasu przewaga Urszuli zaczęła się coraz bardziej krystalizować. Polka dzielnie kombinowała grą i świetnie radziła sobie w ataku, dzięki którym wygrała trzy kolejne gemy i całe spotkanie po ponad dwóch godzinach rywalizacji!

W bezpośrednich spotkaniach, Urszula poprawiła bilans bezpośrednich spotkań z Rybarikovą na 2-3. W jutrzejszym spotkaniu finałowym Radwańska zmierzy się ze zwyciężczynią spotkania Lesii Tsurenko z Ukrainy i Belgijki Kirsten Flipkens. Będzie to drugie takie spotkanie w karierze krakowianki. Pierwszy finał przegrała w 2012 roku, kiedy występowała na holenderskich trawnikach w Den Bosch.

BNP Paribas Istambuł Cup, WTA International (pula nagród: 250 tys. $), mecz 1/2 finału gry pojedynczej kobiet:

Urszula Radwańska, Polska – Magdalena Rybarikova, Słowacja 6:3, 4:6, 6:3

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA