Katarzyna Kawa turniej w Monastyrze zaczęła od niespodziewanego wyrzucenia z zawodów Włoszki Martiny Trevisan. W drugiej rundzie już nie poszło jej tak dobrze. Teraz lepsza od Polki okazała się Lucrezia Stefanini, która wygrała w dwóch setach (6:4, 6:1).
WTA w Monastyrze. Kawie starczyło sił na jedno zwycięstwo
Katarzyna Kawa odniosła pięć porażek z rzędu z rywalkami notowanymi w TOP 50 światowego rankingu. We wtorek polska tenisistka przełamała swoją złą passę. W pierwszej rundzie sensacyjnie wygrała z 38. na liście WTA Włoszką Martiną Trevisan 6:3, 3:6, 7:5. Dla 30-latki było to pierwsze zwycięstwo w turnieju rangi WTA 250 od ponad roku.
W drugiej rundzie naszej zawodniczce nie poszło już tak dobrze. Włoszka Lucrezia Stefainini pokonała Polkę w ciągu zaledwie 73 minut. W pierwszym secie Kawa ugrała sześć gemów (wyrównując ze stanu 4:0 na 4:4), a w drugim udało jej się wygrać tylko jednego. Ostatecznie 217. zawodniczka rankingu WTA zakończyła zmagania w Monastyrze na 1/8 finału.
🎾🇹🇳
Lucrezia Stefanini se qualifie en quart de finale du tournoi de Monastir en dominant Katarzyna Kawa (6-4, 6-1)#JasminOpen
📹 @Anisdoussa pic.twitter.com/nHfsVpzlWf
— ETTACHKILA (@EttachkilaTN) October 18, 2023
WTA Monastyr. Katarzyna Kawa niespodziewanie pokonała Martinę Trevisan