Złe dobrego początki? – debiut Ivany Bozovic w biało-zielonych barwach

6 lis 2016, 16:45

W poniedziałek informowaliśmy o głośnym transferze mistrzyń Polski, a już w sobotę nowa lubelska rozgrywająca miała okazję na debiut w nowych barwach. 

Od początku lubelscy kibice mogli mieć spore oczekiwania w związku z przybyciem czarnogórskiej zawodniczki. Raz, że może pochwalić się bogatą przeszłością, a dwa, że wybrała numer 4 na koszulce, który przez lata nosiła jedna z legend klubu Dorota Małek.

Wydawało się, że lepszej okazji na debiut nie może być. Mecz z Energą AZS na Globusie, gdzie lublinianki były wyraźnymi faworytkami, mógł pozwolić Nevenowi Hrupcowi na większą swobodę w doborze składu.

Tak też było i Bozovic pojawiła się na parkiecie już w 12. minucie, a już po chwili pierwszy raz spróbowała pokonać bramkarkę koszalinianek sprytnym rzutem z biodra. Ta próba nie była jednak skuteczna, jednak widać było wsparcie piłkarek MKS-u dla swojej nowej koleżanki.

Na początku ostatnich 10. minut pierwszej połowy w końcu Czarnogórka dopięła swojego celu i zdobyła pierwszą bramkę w lubelskich barwach. Niestety było to jej jedyne trafienie tego wieczoru, mimo iż oddała aż siedem rzutów.

Na szczęście dla całego zespołu błędy nowego nabytku MKS-u Selgros nie rzutowały zdecydowanie na wynik spotkania, które praktycznie przez cały czas gospodynie miały pod kontrolą. Od samego początku gospodynie wypracowały sobie dwu-trzy bramkową przewagę, którą utrzymały do przerwy.

Po przerwie koszalinianki stać było tylko na chwilowy zryw, gdzie potrafiły zniwelować prowadzenie miejscowych do jednego trafienia (15-14), jednak z biegiem czasu wszystko wracało do normy, czyli podopieczne Nevena Hrupca zaczęły uciekać z wynikiem.

Na kwadrans przed końcem lublinianki prowadziły 22-16, a mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 30-22. W ekipie przyjezdnych najjaśniejszymi postaciami były Romana Roszak oraz Monika Michałów. Ta druga decyzją sztabu szkoleniowego MKS-u Selgros została wybrana MVP wśród koszalinianek. Anita Unijat zadecydowała, iż najlepszą piłkarką gospodyń była Joanna Drabik, która zaliczyła kolejny udany mecz na kole.

Pierwszy mecz na Globusie nie był szczęśliwy dla Ivany Bozovic, jednak 25-latka pokazywała w przeszłości, że potrafi skutecznie grać na rozegraniu, więc lubelscy kibice muszą uzbroić się w cierpliwość i liczyć na to, że po większej liczbie treningów Czarnogórka pokaże znacznie więcej w przyszłości.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA