ME: Ostatnia szansa na medal!

2 lut 2015, 20:22

Już jutro o 9:00 na trasę ostatniej konkurencji ME w biathlonie w Otepie wyruszą polskie zawodniczki, które wystąpią w biegu sztafetowym.

Polskę po raz kolejny w tym sezonie reprezentować będzie żelazna czwórka: Monika Hojnisz, Weronika Nowakowska-Ziemniak, Krystyna Guzik i Magdalena Gwizdoń. Wciąż jednak nie ustają zmiany na poszczególnych odcinkach. Szukając najodpowiedniejszego ustawienia trener Andrzej Kołodziejczyk desygnował do walki kolejność: Hojnisz, Gwizdoń, Nowakowska-Ziemniak, Guzik.

Brak medalu naszych reprezentantek byłby sporym zaskoczeniem z faktu, że większość reprezentacji wystawiło słabsze zespoły, a najgroźniejszym rywalem będą z pewnością Ukrainki, w skład których wchodzą m.in Valentyna Semerenko ( 3. zawodniczka PŚ) oraz młodsze Burdyga i Dzyma, a także mniej znana Wawryniec.

Cieszy przede wszystkim coraz lepsza dyspozycja naszych pań. Pewnie, że świetnie nie jest, ale widać już jakiś progres, który nie tłumi płomyka nadziei w kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata w Kontiolahti. Cieszy przede wszystkim poprawa biegowa Krystyny Guzik, która znajduje się w czołówce czasów biegowych tegorocznej imprez. Jednak aby wrócić do pozycji sprzed lat, to z pewnością trzeba poprawić strzelanie, niegdyś wspaniałe, dziś błąkające się na dnach tabeli.

O dyspozycję Weroniki Nowakowskiej-Ziemniak nie trzeba się martwić. W biegu pościgowym nie wystartowała tylko z powodu lekkiego przemęczenia, co znaczy o racjonalnym gospodarowaniu sił i gromadzeniu ich na ważniejsze momenty, bo przecież nie warto startować gdzieś, gdzie jest się skazanym na słaby wynik, a tak z pewnością dużo wniesie do jutrzejszego biegu, by pomóc reszcie koleżanek.

Forma Moniki Hojnisz też wydaje się być ustabilizowana. Regularne punktowanie pokazuje, że obok Nowakowskiej jest jednym z najmocniejszych punktów tej ekipy, a może przez ten miesiąc jeszcze coś z niej wystrzeli i za miesiąc obroni medal sprzed dwóch lat z Novego Mesta guzik, nowa(zdobyła wtedy brąz w biegu ze startu wspólnego – przyp.aut.).

O Magdalenie Gwizdoń wciąż wiadomo niewiele. Od dłuższego czasu nie potrafi wrócić do formy biegowej sprzed chociażby roku, gdzie jeszcze regularnie meldowała się w czołówkach czasów biegowych. Ze strzelaniem bywa różnie. Raz uda się strzelić większość, a niekiedy aż 6 pudeł. Co będzie jutro,zobaczymy.

Jutro również na trasę sztafety wyruszą panowie, a Polacy wystartują w składzie: Krzysztof Pływaczyk, Grzegorz Guzik, Łukasz Szczurek i Bartłomiej Filip. Tu o medal będzie znacznie ciężej, jednak może wśród słabszych sztafet i biało-czerwoni znajdą ścieżkę do dobrego wyniku. Bieg mężczyzn startuje o 12:00.

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA