PŚ w biathlonie: (Nie)udany pościg Polek w Hochfilzen!

12 gru 2015, 12:31

Krystyna Guzik po raz kolejny w sezonie okazała się najlepszą z biało-czerwonych podczas biathlonowego Pucharu Świata. Panie rywalizowały dziś w biegu pościgowym na 10 kilometrów ze stratami, które wybiegały we wczorajszym sprincie.

Koncert na trasie po raz kolejny zaprezentowały niemieckie biathlonistki, które podobnie jak podczas wczorajszego sprintu, dominowały na trasie. Zwyciężyła Laura Dahlmaier, przed Maren Hammerschmidt i Czeszką Gabrielą Soukalovą. Czwarta była kolejna z zawodniczek naszych zachodnich sąsiadów – Franziska Hildebrand, która po wczorajszym wygranym sprincie, długo przodowała stawce.

Spośród Polskich zawodniczek po raz kolejny najlepiej zaprezentowała się Krystyna Guzik, która ruszała dziś na trasę jako 19. z kolei. Na mecie poprzez 3 wybiegane karne rundy spadła o jedną i zameldowała się na niej 20. Pięć lokat niżej kreskę mety przecięła Magdalena Gwizdoń, która po wczorajszym sprincie plasowała się dopiero na 35. miejscu, ale dzięki niezłemu biegowi zdołała awansować o 10 lokat. Najbardziej doświadczona w stawce polskich biathlonistek strzelała jednak nie najlepiej (3 pudła), ale wskutek ogólnej słabej postawy strzelających na mecie zaliczyła progres do sprintowego rezultatu.

Tylko pozycję niżej od Magdaleny Gwizdoń bieg na dochodzenie zakończyła Weronika Nowakowska. Dwukrotna medalistka ubiegłosezonowych MŚ ponownie kompletnie popsuła sprint, poprzez który do dzisiejszej rywalizacji włączyła się dopiero jako 41. Dwa pudła na strzelnicy pozwoliły jednak na awans na punktowane 26. miejsce.

Najsłabiej spośród Polek na dochodzenie pobiegła Monika Hojnisz. Najmłodsza z biało-czerwonych ruszała na trasę 49., a w końcowym rozrachunku awansowała o 8 miejsc i wpadła na metę 41. Rezultat jednak nie jest zachwycający, a po brązowej medalistce MŚ z Novego Mesta, należy spodziewać się więcej.

Miejmy nadzieję, że Polki wraz z kolejnymi startami będą nabierały coraz lepszej formy, a najlepsze do tej pory 11. miejsce Guzik w biegu indywidualnym w Ostersund będzie szybko poprawione. Jutro w austriackim Hochfilzen nadejdzie czas dla sztafet. Polki nie są wymieniane w wąskim gronie faworytek, jednak jeśli ogromnych problemów nie sprawi strzelanie, możemy liczyć na miejsce przynajmniej w czołowej dziesiątce.

Dzisiejszego popołudnia do akcji w biegu na dochodzenie wkroczą także mężczyźni, a jedynym reprezentantem Polski, który w nim się pojawi będzie Mateusz Janik. Polak ruszy na trasę jako 51. ze stratą ponad 2 minut do pierwszego Niemca Simona Schemppa.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA