Aryna Sabalenka wygrała w dwóch setach z Qinwen Zheng i wygrała pierwszy tegoroczny wielkoszlemowy turniej, broniąc tym samym zwycięstwa w Australian Open sprzed roku. Białorusinka mimo to w dalszym ciągu pozostanie na drugim miejscu w rankingu WTA.
Sabalenka mistrzynią Australian Open
Aryna Sabalenka broniła tytułu wywalczonego przed rokiem, kiedy to w finale pokonała w trzech setach Jelenę Rybakinę. Qinwen Zheng natomiast dopiero po raz pierwszy w karierze zagrała w finale. Dotychczas jej największym wielkoszlemowym sukcesem był ćwierćfinał US Open w ubiegłym roku.
Pierwszy set rozpoczął się znacznie lepiej dla Białorusinki, która przełamała Chinkę i wyszła na prowadzenie 3:0. Zheng nie była w stanie zrewanżować się tym samym, ale nie dała się już pokonać przy własnym serwisie. W ósmym gemie obroniła trzy piłki meczowe i doprowadziła do stanu 3:5, ale po chwili Sabalenka dopięła swego i wygrała 6:3.
Drugi set rozpoczął się podobnie – Sabalenka przełamała Zheng i wyszła na prowadzenie 2:0. Chinka nie mogła znaleźć sposobu na świetnie dysponowaną Białorusinkę, a po drugim przełamaniu w piątym gemie było jasne, że nie odbierze jej końcowego triumfu. Tak właśnie się stało – wiceliderka rankingu WTA wygrała 6:2 i obroniła tytuł sprzed roku.
Qinwen Zheng (15. WTA) – Aryna Sabalenka (2. WTA) 3:6,
Dzięki obronie tytułu sprzed roku, Białorusinka obroniła także rankingowe punkty i obecnie z dorobkiem 8905 „oczek” wciąż plasuje się na drugim miejscu w rankingu WTA. Do prowadzącej Igi Świątek traci 865 punktów. Zheng z kolei w poniedziałkowym zestawieniu zanotuje najlepszy wynik w karierze, przesuwając się na 8. lokatę.
BACK 🏆 TO 🏆 BACK@SabalenkaA is our #AO2024 champion! pic.twitter.com/OcVy2V9ley
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 27, 2024
Miedwiediew znów to zrobił. Pogromca Hurkacza w finale Australian Open