WTA Miami: Ćwierćfinał nie dla Radwańskiej! Spadek formy, czy coś więcej…?

30 mar 2015, 19:34

Agnieszka Radwańska po raz pierwszy od kilku dobrych lat nie zagra w ćwierćfinale turnieju WTA Premier Mandatory w Miami (z pulą nagród ponad 5,3 mln dolarów). Pogromczynią Radwańskiej okazała się Carla Suarez Navarro z Hiszpanii, pokonując naszą zawodniczkę 5-7 ; 6-0 ; 6-4.

Pierwszy set przez większość trwającej ponad godzinę partii przebiegał pod dyktando Polki. Jedyna chwila zawahania przyszła w piątym gemie, kiedy Radwańska straciła podanie i przegrywała 2-3. Chwilę później szybko odrobiła straty i wyszła na prowadzenie 5-3, po czym Hiszpanka ponownie wróciła do gry i zdołała wyrównać do stanu 5-5. Krakowianka się jednak nie poddała i dwa kolejne gemy rozstrzygnęła na swoją korzyść, broniąc przy tym kilka break-pointów. Kluczem do sukcesu w zwycięstwie w tej partii była dość dobra skuteczność Radwańskiej w ataku jak i obronie.

Swoje trzeba oddać jednak Carli Suarez Navarro, która drugiego seta wygrała do… 0, kończąc go w niecałe 25 minut! Gra Polki kompletnie się posypała, nie mogąc znaleźć rozwiązania na znakomitą grę Hiszpanki. Navarro grała coraz bardziej agresywnie, a co ważniejsze skutecznie, kończąc ataki raz za razem. Dokładając do tego świetną hiszpańską szkołę obrony, otrzymaliśmy mieszankę doskonałą.

Trzecia partia również nie zaczęła się dobrze dla Radwańskiej. Rywalka szybko objęła prowadzenie 2-0 i gdy wydawało się, że zawodniczka z półwyspu iberyjskiego ruszy po końcowe zwycięstwo, Polka na moment się obudziła. Wygrała gema przy swoim podaniu, doprowadzając do kontaktu z hiszpańską zawodniczką. Ta jednak nie zamierzała odpuszczać, a swą znakomitą grą szybko doprowadziła do wyniku 5-2. Tam po kilku całkiem niezłych zagraniach Radwańskiej, Polka zaczęła się rozpędzać. Wygrała dwa kolejne gemy i gdy wydawało się, że jest już prawie u celu, ponownie wróciła sytuacja sprzed kilkunastu minut. Zmęczona Hiszpanka nie mogła pozwolić sobie na dłuższą grę, a zmobilizowana korzystnym jeszcze wynikiem, zakończyła spotkanie po ponad dwóch godzinach gry.

Agnieszka Radwańska przeżywa wyraźną zadyszkę formy. Polka od ponad miesiąca nie zdołała awansować do ćwierćfinału turnieju pod egidą WTA. W jednych z najważniejszych turniejów w roku, Polka odpadała w początkowych rundach, co może znacznie odbić się na jej miejscu w rankingu. 8. pozycja Krakowianki jest bardzo zagrożona wobec małych strat punktowych bezpośrednio za Radwańską, na które czyhają m.in Rosjanka Makarova i Niemka Petkovic.

Teraz na Polkę czeka kilkudniowa przerwa i czas na regenerację, kiedy w pierwszy dzień świąt wróci na światowe korty i rozpocznie zmagania w turnieju rangi International w Katowicach. Jak na gospodarza przystało, Radwańska powinna powalczyć o zwycięstwo w całej imprezie, ale czy obecna forma na to pozwoli? Pierwszy mecz Polki najprawdopodobniej we wtorek.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA