Kamil Bury poszedł śladem Justyny Kowalczyk i awansował do ćwierćfinału sprintu stylem klasycznym Zimowych Igrzysk Olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczang! Polak, który nie był w gronie faworytów do awansu, uzyskał 28. rezultat i zakwalifikował się do dalszej części rywalizacji! Sztuka ta nie udała się Maciejowi Starędze, który w eliminacjach uzyskał 39. czas.
Miejsce w czołowej “30” Kamila Burego to życiowy sukces 22-latka z Istebnej! Sukces tym większy, że biegacz na igrzyska zakwalifikował się rzutem na taśmę, a do reprezentacji dołączył w ostatniej chwili! Sprint stylem klasycznym wyjątkowo pasuje jednak polskiemu biegaczowi, gdyż podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata młodzieżowców w Soldier Hollow w USA, zajął 11. miejsce.
Sztuka awansu do czołowej “30” nie udała się drugiemu z Biało-Czerwonych, Maciejowi Starędze. Siedlczanin, specjalizujący się w sprincie, uzyskał dopiero 39. rezultat i nie wystąpi w bezpośredniej walce o medale. Do miejsca premiowanego awansem, Polakowi zabrakło niespełna dwóch sekund.
Eliminacje sprintu padły łupem Fina Ristomatti Hakoli. Czas 0,19 s gorszy wykręcił Norweg Johannes Klaebo, trzeci był zaś Alexander Bolshunov – biegający pod neutralną flagą Rosjanin. Bury do zwycięzcy stracił 8,61 s.
Ćwierćfinały sprintu rozpoczną się o 12:00 polskiego czasu. Na starcie stanie najpierw Justyna Kowalczyk, która podobnie jak Bury, znalazła się w gronie 30 najlepszych sprinterek igrzysk olimpijskich. Więcej o kwalifikacjach kobiet przeczytacie TUTAJ.